Krystyna Feldman to postać, która swoją wyjątkową osobowością, talentem i niepowtarzalnym wyglądem na stałe zapisała się w historii polskiej sceny teatralnej i kina. Przez lata była określana jako aktorka drugiego planu, jednak każda jej rola, choćby epizodyczna, przykuwała uwagę i zostawała w pamięci widzów. Dopiero pod koniec życia stała się pierwszoplanową gwiazdą, zdobywając uznanie za fenomenalną kreację w filmie Mój Nikifor”. Jej historia to przykład życia poświęconego sztuce.

Dzieciństwo i młodość

Krystyna Feldman urodziła się 1 marca 1916 roku we Lwowie, w rodzinie z artystycznymi tradycjami. Jej ojciec, Ferdynand Feldman, był znanym aktorem, a matka, Katarzyna Feldmanowa, aktorką i śpiewaczką operową. Dorastanie w atmosferze sztuki miało ogromny wpływ na przyszłą karierę Krystyny. Już jako dziecko chłonęła atmosferę teatralną, spędzając czas za kulisami lwowskich teatrów, gdzie występował jej ojciec.

Feldman studiowała aktorstwo w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej w Warszawie, który ukończyła w 1937 roku. Po studiach rozpoczęła swoją zawodową drogę, która prowadziła przez różne sceny teatralne Polski. Jej młodość przypadła na burzliwe czasy. Wybuch II wojny światowej przerwał rozwój kariery, zmuszając ją do przetrwania w trudnych warunkach okupacyjnych. W 1942 roku została łączniczką w Armii Krajowej.

Droga do uznania – teatr i film

Po wojnie Krystyna Feldman wróciła na scenę, występując w teatrach w Łodzi, Katowicach, Opolu, Szczecinie, Krakowie, Szczecinie i Poznaniu, gdzie ostatecznie osiadła na stałe w 1963 roku. Teatr był jej prawdziwą pasją i to na scenie realizowała się jako aktorka. Występowała w klasycznych sztukach polskich i światowych, zyskując opinię rzemieślniczki doskonałej – pracowitej, precyzyjnej i oddanej swojemu zawodowi.

Choć w teatrze była ceniona przez krytyków, największą popularność przyniosło jej kino i telewizja. Krystyna Feldman była mistrzynią ról drugoplanowych i epizodycznych, w których często wykorzystywała swój charakterystyczny wygląd i charyzmę. Widzowie pamiętają ją z takich filmów, jak Celuloza”, „Kalosze szczęścia”, czy Awantura o Basię czy Yesterday , gdzie jej postaci zawsze wyróżniały się na tle innych.

Przez lata była utożsamiana z postaciami starszych, ekscentrycznych kobiet – role te wydawały się do niej wręcz stworzone. Sama Feldman podchodziła do swojego emploi z dystansem i humorem, co czyniło ją jeszcze bardziej sympatyczną w oczach publiczności.

Przełomowa rola w filmie „Mój Nikifor”

Największy sukces w jej karierze przyszedł niespodziewanie, gdy miała już 88 lat. W 2004 roku Krystyna Feldman zagrała tytułową rolę w filmie Mój Nikifor w reżyserii Krzysztofa Krauzego i była to jej pierwsza główna rola. Wcieliła się w postać Nikifora Krynickiego, malarza prymitywisty, który przez lata żył w biedzie, tworząc swoje niezwykłe dzieła.

Rola ta była nie tylko wyzwaniem aktorskim – wymagała od Feldman ogromnego zaangażowania fizycznego i emocjonalnego – ale też triumfem jej kariery. Aktorka nie tylko zagrała mężczyznę, ale zrobiła to z niezwykłą autentycznością i wrażliwością, za co zdobyła wiele nagród, w tym nagroda jury za pierwszoplanową rolę kobiecą na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz nagrody na międzynarodowych festiwalach. Mój Nikifor był dowodem na to, że prawdziwy talent nie zna wieku.

Feldman jako Rozalia Kiepska

W serialu Świat według Kiepskich Krystyna Feldman wcielała się w postać babki Rozalii Kiepskiej, teściowej Ferdynanda. Była to rola epizodyczna, ale niezwykle charakterystyczna, wpisująca się w komediowy i groteskowy klimat produkcji. Babka, przedstawiona jako zgryźliwa i wymagająca starsza pani, często wywoływała śmiech widzów swoim ostrym językiem i nieustannymi uszczypliwościami kierowanymi głównie do Ferdka. Feldman swoją grą dodała tej postaci wyjątkowego uroku, pokazując, że nawet w lekkiej, humorystycznej formule potrafi stworzyć zapadający w pamięć obraz. Choć jej rola w serialu nie była duża, stała się jednym z rozpoznawalnych elementów tej kultowej produkcji.

Życie prywatne i charakter

Krystyna Feldman była osobą niezwykle skromną i niezależną. Przez całe życie unikała rozgłosu i życia towarzyskiego, skupiając się na pracy i pasjach. Nie założyła rodziny, poświęcając swoje życie sztuce i przyjaciołom. Była znana z dowcipu i życzliwości, ale także z bezkompromisowości, jeśli chodzi o kwestie zawodowe.

Aktorka mieszkała w skromnym mieszkaniu w Poznaniu, które było jednocześnie jej azylem i miejscem pracy. Uwielbiała spacerować, obserwować ludzi i czerpać z codziennych sytuacji inspirację do swoich ról.

Śmierć i miejsce spoczynku

Krystyna Feldman zmarła 24 stycznia 2007 roku w Poznaniu, w wieku 90 lat. Feldman do końca życia była aktywna zawodowo – ostatni raz wystąpiła na deskach Teatru Nowego w Poznaniu zaledwie kilka miesięcy przed śmiercią.

Została pochowana na cmentarzu komunalnym Miłostowo w Poznaniu, w miejscu, które odzwierciedla jej związki z miastem i regionem. Zgodnie z życzeniem aktorki złożono ją do trumny w kostiumie z ostatniego spektaklu w jakim grała – I to mi zostało.

Grób Krystyny Feldman w latach 2007-2021

Grób Krystyny Feldman od 2021 roku

Dziedzictwo Krystyny Feldman

Krystyna Feldman pozostawiła po sobie niezwykle bogate dziedzictwo artystyczne. Choć przez lata była znana głównie z ról epizodycznych, jej postacie były tak pełne życia i charakteru, że widzowie pamiętają je do dziś. Mój Nikifor pozostaje filmem, który na zawsze zapisał jej nazwisko w panteonie największych polskich aktorów.

Teatr Nowy w Poznaniu, z którym była związana przez wiele lat, regularnie wspomina swoją wybitną aktorkę, organizując wydarzenia poświęcone jej pamięci. W Poznaniu powstała także wystawa poświęcona jej życiu i twórczości, która przybliża młodszym pokoleniom historię tej niezwykłej kobiety.

Krystyna Feldman – mistrzyni charakteru

Krystyna Feldman to przykład aktorki, która nigdy nie potrzebowała wielkich ról, by zapaść w pamięć widzów. Jej talent, skromność i autentyczność uczyniły ją postacią wyjątkową, która wzbudzała sympatię i szacunek zarówno wśród widzów, jak i kolegów po fachu.

Jej życie było dowodem na to, że prawdziwa pasja nie zna granic – ani wiekowych, ani zawodowych. Dla Krystyny Feldman każda rola była okazją do opowiedzenia historii i pokazania ludzkiego charakteru. Dziś pozostaje inspiracją dla młodych aktorów, a jej niezwykła kariera przypomina, że czasem największe triumfy przychodzą niespodziewanie, nawet w jesieni życia.

.

Podobne wpisy